Przejdź do głównej zawartości

Trzy wizyty

Zwykle scenariusze projektujemy z dużym polem manewru dla Mg w doborze scen, wątkami dodatkowymi i po prostu bawiąc się w tworzenie świata. Powstają zwykle teksty którym bliżej do kilkudziesięciu stron niż kilkunastu. Najnowsza edycja Konkursu Elektorskiego, organizowanego przez oficjalny fanpage WFRP, nie pozostawiła mi jednak pola manewru - 10 stron. Ponieważ akurat znajdowałem się w warhammerowych klimatach (wcześniejszy Quentin, nowy Total War i jesień za oknem) postanowiłem spróbować. Pomimo fatum ciążącym na konkursach z WFRP (i tych organizowanych przez poltera jak i "ogólnych" do których wysyłaliśmy historie ze Starego Świata) tym razem "Trzy Wizyty" znalazły uznanie w oczach jury i wygrały! 


"Akcja rozpoczyna się od typowego dla podróżujących traktami Starego Świata zdarzenia - pada deszcz, zbliża się wieczór a do następnej karczmy jest jeszcze kawał drogi. Na szczęście na wzgórzu nieopodal lasu widać światła ludzkiej siedziby…
W ciągu jednej nocy na odpoczynek w dworku myśliwskim przybywają kolejne osoby. Spiętrzenie kłamstw, porywczości oraz zbieg okoliczności szykuje dramatyczne wydarzenia."



Miłego czytania! 

PS Jest to typowy "jednostrzał" dla praktycznie dowolnej drużyny. Bez ratowania świata, spotykania bóstw oraz jednego toru zdarzeń. Jest jednak jesiennie i być może brutalnie oraz smutno.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Erpegi na pierwszy raz

„To tego jest aż tyle?” to mnie uświadomiło do końca. Pokazywałem relatywnie nowemu graczowi podręcznik do Warhammera i zrozumiałem, że wprowadzanie nowych ludzi do rpg nie może się odbywać jak za czasów szkolnych. Długie i skomplikowane zasady, konieczność znajomości settingu i długość rozgrywki, powodują że gry fabularne mają (zwykle słuszną) opinie rozrywki o bardzo wysokim progu wejścia. Jedną z inspiracji do napisania tej pracy była próba, pokazania rpg osobom zupełnie „niefantastycznym” (w dodatku z doskoku), podczas oceny i testowania prac na konkursach Rzut na Inicjatywę oraz Game Chef . Drugą inspiracją była długa dyskusja podczas ostatniej Zjavy z cyklu „ Porozmawiajmy o rpg ”. Poniżej kilka pomysłów na pierwszy krok w świat gier fabularnych oraz mniej oczywiste kontynuacje. Skupiam się głownie na grach polskich, jak macie jeszcze jakieś godne polecenia gry - piszcie w komentarzach. Nuda, co? Chcecie w coś pograć? Oczywiście jedną z możliwości wprowadzenia nowych osób w

Archiwum Projektów: Warhammer

Podobnie jak większość fanów RPG swoją przygodę rozpoczynaliśmy właśnie od WFRP. Pomimo upływu lat znajome zasady i mroczny, klimatyczny świat wciąż przyciągają do siebie (update 2023 - dalej tak się dzieje). Jeśli chodzi o projekty konkursowe to Tzeentch nie był dla nas łaskawy, ale wierzymy że jeszcze się to zmieni.

Archiwum Projektów: Neuroshima

Neuroshima czyli nasza ulubiona polska gra fabularna w klimacie postapokalipsy. Jej pojemna konwencja zachęcała do stworzenia różnorodnych scenariuszy i tekstów. Mieliśmy również moment fascynacji grą planszową Neuroshima Hex oraz bitewniakiem Nueroshima Tactics ( blog o kampanii ). Poniżej prezentujemy nasze prace wysłane na konkursy oraz opublikowane w czasopismach.  EKSODUS Scenariusz, wyróżniony na konkursie Quentin 2012 Bohaterowie w scenariuszu wcielają się w członków rady osiedla Mink Creek nad którym zebrały się czarne chmury. Ze względu na szykującą się inwazje molocha, posterunek cieszący się sporym szacunkiem w okolicy. Polecił natychmiastową ewakuacje mieszkańców obozu przejściowego. Znajduje się on w Preston - około dwóch tygodni drogi. Przygoda opisuje wybory i trudności podróży, jakich doświadczy społeczność oraz same postacie graczy. Scenariusz przeznaczony jest dla 3-5 graczy. Akcja przygody dzieje się w świecie gry Neuroshima, a przeznaczona jest